piątek, 23 maja 2014

Trenerka

Od  dnia „inicjacji” Elenor minęło kilka dni. Dowiedziała się wtedy, jak nazywa się ta moc-rex elementarum oraz multiformes. Wśród Abjectianów były tylko dwa przypadki posiadania mocy panowania nad żywiołami- Miroggo i Jahri . Nigdzie nie było osoby zmieniającej się we wszystkie zwierzęta świata.
     Dziewczyna musiała mieć broń i oczywiście, trenować, lecz nikt nie mógł tego zrobić, gdyż nikt nie znał takiej mocy. Zdesperowana poszła do pobliskiego lasu, gdzie sztyletem, który dostała od wodza, zaczęła robić strzały- łuk miała, lecz to była jedyna broń jaką posiadała. Wybierając najlepsze drzewa, wspinała się na nie, odrywała najbardziej giętkie gałęzie i robiła trzon strzały. Znała się na tym, gdyż jej ojciec zabierał ją ze sobą na piesze wycieczki i uczył posługiwania się łukiem. Clara nie pozwalała na uczenie się walki innymi typami broni, jak i posiadanie ich, więc dziewczyna rzeźbiła idealne ich kopie i ćwiczyła na nich, po czym chowała je. Tym razem jednak Fortis zabrał ją najpierw do Insula a’ris po, tradycyjne topory. Elenor będąc pół-Abjectianem miała możliwość (i obowiązek) posiadania jednego . Drugą bronią, również musiał być oręż „ciężki” i dziś miała go wybrać.
      Będąc u szamana, widziała wiele mieczy, toporów i innych. Ale ten od razu przykuł jej uwagę. Był piękny, żadnej rysy, trzonek gładki, stal lśniła w słońcu. Zachwycona tym widokiem nie zwróciła uwagi na lecący w jej stronę sztylet. Po prostu machnęła dłonią,a on odleciał i wbił się ścianę.
-No no no, moja droga, rzadko zjawia się tu tak młoda osoba, a tak uzdolniona-powiedział szaman.
- Przyszłam wybrać topór i drugą broń- odpowiedziała. -Mogę spróbować tym? -wskazała na wybrany topór
-Proszę, proszę, nie wstydź się
         Elenor wzięła go do ręki i obracając go w dłoni porządnie się zamachnęła- czego skutkiem było pionowo prawie przecięte drzewo. Szaman zaklaskał.
- Brawo! Teraz druga broń. Czego poszukujesz?
-Zastanawiam się nad mieczem.
Szaman wskazał jedną ze ścian domu- całą zastawioną mieczami. I jakby znowu jej uwagę przykuł lśniący miecz z czerwoną rękojeścią. Poprosiła o niego.
- Bardzo dobry wybór, moja droga- rzekł. –obydwa są wykonane z tego samego stopu, nawet zrobiłem jedno tuż po drugim- uśmiechnął się.
- No dalej, córeczko- rzekł Fortis.
  Tym razem miała plan- zamierzyła się i zaczęła bić w swojego ojca. Ten powstrzymywał ciosy mocą, wciąż uśmiechniety. Każdy jej cios był celnie wymierzony- znała ojca i wiedziała gdzie spodziewa się ataku, więc atakowała zupełnie inne części ciała. Po jakimś czasie Fortis zaczął się skupiać, zauważywszy to dziewczyna zamachnęła się i zmieniając pozycję uderzyła rękojeścią w nogę mężczyzny, który upadając nie zdążył się obronić przed mieczem będącym tuż przy jego szyi. Wtem, zza domku rozległy się oklaski
- Brawo, bracie, zostałeś pobity przez własną córkę- powiedziała kobieta
-Witaj, Curabitur- Fortis wstając omal nie wybuchnął śmiechem. – Co u ciebie? Dawno się nie widzieliśmy… Ile to już lat? 10?
- 15 dla twojej wiedzy- kobieta nazwana Curabitur, zdawała się być wściekłą- I NIE MOJA WINA ŻE TAKIE IMIĘ NADALI MI RODZICE!!!-zaczęła wyjmować topór.
- Spokojnie, Rabi- po prostu dawno nie słyszałem tego imienia- zafrasowany Fortis próbował ją uspokoić.
- Nie przyszłam tu do ciebie, bracie- tu zwróciła się do Elenor- Jestem twoją ciocią i
Posiadam fragment mocy metamorfes. Chce być twoją trenerką.
- Dobrze… kiedy zaczynamy trening?- dziewczyna była zbyt szczęśliwa, aby pamiętać o broni.
-Jutro
-Dobrze, będę z rana na skraju lasu- i już szykowała się do pójścia do swej matki
-Ekhem, nie zapomniałaś o czymś?- szaman przypomniał o swej obecności- Topór zwie się Ipsumque lapidem, a miecz ferrum secans. Dbaj o nie.

-Dobrze- powiedziała Elenor i przeszczęśliwa pobiegła ku korzeniu, by móc zejść i opowiedzieć o wszystkim Clarze.

3 komentarze:

  1. Wow, jestem pod wrażeniem. Nie sądziłem że z Mirogga da się okrzesać osobną Historię. Bravo. Abjectianko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. I idąc za twoją radą zrobię słowniczek :)

      Usuń
    2. Dzięki. I idąc za twoją radą zrobię słowniczek :)

      Usuń